Barbara Hoff, bohaterka książki Joanny Dobkowskiej-Kubackiej i Anety Pawłowskiej, najpopularniejsza polska projektantka okresu PRL-u otwarcie deklarowała, że moda była dla niej rodzajem manifestu i orężem bojowym w walce z opresyjnym systemem Polski Ludowej. Autorki bardzo wnikliwie przyglądają się opisywanej przez siebie postaci, rzetelnie weryfikując i sprawdzając tezy stawiane przez kreatorkę kultowego w swoim czasie Hoffllandu.
Książka „Barbara Hoff. Królowa kreatywności” to coś na kształt naukowej biografii – opowiedzianej przez rzeczy, o rzeczach i w pewnym sensie dla rzeczy. Ubrania czy też odzież, o których piszą autorki, są częścią materialnego dziedzictwa przeszłości. Pełnią również rolę portali, przenoszących czytelnika do czasów minionych. Badaczki korzystają z tychże portali, aby opowiedzieć o fragmencie polskiej historii – mimo że współczesnej, to jednak bardzo odległej (w szczególności pod względem kulturowym i mentalnym).
„Moda jako taka, sama jej idea, spotykała się z niezrozumieniem, a nawet niechęcią wielu dyrektorów zakładów odzieżowych, często ludzi z tzw. awansu społecznego i nowej inteligencji oraz partyjnych decydentów. Zgadzali się oni co do kwestii, że ludzie muszą się ubierać – ciepło lub lekko w zależności od pogody, dobrze jeśli ładnie (chociaż gust kadry kierowniczej mógł się znacznie różnić od gustu osób uwrażliwionych estetycznie), ale żeby modnie? Co to w ogóle znaczy? Chodzi o fasony i kolory, które trzeba zmieniać co sezon? Ale właściwie po co? Burżujska fanaberia” – przeczytamy we „Wstępie” opracowania.
Odbiór mody wśród kadry kierowniczej stał zatem w jawnej sprzeczności z zamiłowaniem władzy do wzornictwa i designu, które kształtować miały nową, socjalistyczną rzeczywistość oraz jej obywatela. Projektanci tamtych czasów mieli stosunkowo niezłe możliwości działania, dzięki czemu odnosili spore sukcesy, czego świadectwem jest chociażby współczesny renesans zainteresowania ich twórczością. W tym kontekście warto wspomnieć wydane w ostatnich latach książki, bijące rekordy popularności i cieszące się dużą atencją zarówno krytyków, jak i czytelników, podejmujące temat architektury, meblarstwa, wystrojów wnętrz czy szerzej projektowania okresu PRL-u. Moda jako odrębna dziedzina wciąż pozostaje na drugim planie. Choć jak pokazuje omawiana publikacja Dobkowskiej-Kubackiej i Pawłowskiej to przestrzeń niezwykle interesująca, dająca możliwości wielu zajmujących odkryć i eksploracji.
Dzieje najpopularniejszej polskiej projektantki okresu PRL-u sięgają przedwojnia. Barbara Hoff przyszła na świat w rodzinie inteligenckiej 17 sierpnia 1932 roku w Katowicach, gdzie osiedlili się jej rodzice w wyniku akcji polonizacyjnej Górnego Śląska.
„Tacy ludzie jak ojciec Barbary Hoff należeli więc do konstruowanej przez władze Rzeczypospolitej nowej polskiej elity Katowic. Ich przybycie, w ramach tzw. sanacyjnego desantu inteligencji, miało pomóc również w walce ze stereotypem, zgodnie z którym polskość na Śląsku wiązała się z plebejskością, brakiem wykształcenia, wręcz prymitywizmem; niemieckość z kolei stanowiła synonim wyższej kultury i klas wyższych” – piszą autorki.
Polityka kształtowała więc życie Hoff już od samego początku. Inteligenckie pochodzenie rodziny, będące przed 1939 rokiem atutem, po II wojnie światowej stało się dla nowej władzy niewygodne. Barbara nie została przyjęta na Wydział Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. „Musieli mnie uwalić, bo byłam córką adwokata” – wspominała. Szczęśliwym zrządzeniem różnych czynników (opisanych w książce) zamiast na studia prawnicze, trafiła do redakcji „Przekroju” i związała się z nią na całe dziesięciolecia, czyli na dłużej niż z mężem, słynnym pisarzem, Leopoldem Tyrmandem (Hoff i Tyrmand tworzyli „power couple” swoich czasów).
„Przekrój” był wówczas oknem na świat polskiej inteligencji, podobnie jak moda, którą w obrębie pisma kreowała Barbara Hoff. „Wychowawczyni”, „wyrocznia”, „patronka zaradności”, „reporterka” – tak autorki tytułują podrozdziały omawianej książki. „Przekrój” był fenomenem, ale fenomenem była również bohaterka przywoływanej biografii – co udowadniają Dobkowska-Kubacka i Pawłowska. Niesamowite jak wiele ówczesnych przekonań projektantki – mimo skrajnie różnych warunków – pozostaje aktualnych do dziś i jak wiele z nich doskonale rezonuje ze współczesnymi trendami. Jest to ewidentny dowód na to, że dobre idee są ponadczasowe.
Książka „Barbara Hoff. Królowa kreatywności” składa się z trzech części głównych oraz wstępu i zakończenia. W pierwszej części autorki rekonstruują dzieje rodziny Hoffów, a w tym młodość i małżeństwo swojej bohaterki. W drugiej koncentrują się na działalności publicystycznej Barbary Hoff, w trzeciej na historii wzlotu i upadku imperium Hofflandu. Całość uzupełniona jest bardzo bogatym materiałem ilustracyjnym. Wszystko to razem tworzy niezwykle cenną i wciągającą opowieść o życiu jednej wyjątkowej osoby, która swoim talentem, siłą i determinacją inspirowała innych do lepszego, bardziej starannego i jakościowego, życia – wbrew panującym warunkom. W „Zakończeniu” autorki wyznają:
„Celem, jaki przyświecał podczas tworzenia książki, była prezentacja postaci i życiowych osiągnięć projektantki mody, a zarazem dziennikarki – Barbary Hoff. Ocena, czy ten cel został osiągnięty, należy oczywiście do czytelników”.
Z całym przekonaniem mogę stwierdzić, że zadanie zostało wykonane we wspaniałym – rzetelnym, ale również czułym, stylu.
Więcej tekstów Natalii Królikowskiej znajdziesz tutaj.
Książkę poświęconą Barbarze Hoff kupisz na stronie WUŁ.